metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
mom ~mom (Gość)26.02.2016 10:00

Moim zdaniem wszystko Ok ................ lecz cyt. - oraz upewnieniu się przez drużynę przewoźnika o zatrzymaniu pojazdów drogowych przed przejazdem bocznicowym - brak drużyny .............

20


ares1 ~ares1 (Gość)26.02.2016 06:46

Aktualizacja reportażu chyba wszystko wszystkim wyjaśniła :)))

10


Gość1 ~Gość1 (Gość)25.02.2016 22:27

Na ulicy Żelaznej są takie same tory może i tam należy szukać sensacji?!

50


expiotrkowianin ~expiotrkowianin (Gość)24.02.2016 04:21

Po pierwsze - to nie jest przejazd kolejowy, należący do PLK. Jest to bocznica kolejowa, której właścicielem jest... prawdopodobnie miasto. Rozmawiać wypadałoby z Urzędem Miasta lub Ciepłownią. Kolei nic do tego.

120


gosciuuu ~gosciuuu (Gość)25.02.2016 11:18

tam wczesniej jest znak informujacy o tym ze uwaga inne niebezpieczenstwo, przejazd kolejowy bez zapór, z filmiku tego nie widac i łatwo o tym mowic, mieszkam nie daleko i ide tamtedy codziennie na przystanek, a wegiel do cieplowni to tam przychodzi moze z raz w miesiacu, jak ktos chce prosze podjechac i zobaczyc sobie,stoi znak ze przejazd kolejowy bez zapór

41


Ktoś z tego osiedla ~Ktoś z tego osiedla (Gość)24.02.2016 11:42

Jak ktoś szuka sensacji to znalazł ja cie straszny film .Od dzieciństwa pamiętam to torowisko i jeszcze te co dochodziły do nieistniejącej już huty KARA i nie pamiętam zeby tam był WYPADEK

113


duży Jasio z małym wackiem ~duży Jasio z małym wackiem (Gość)25.02.2016 03:01

W Piotrkowie trudno o sensacje więc szuka się tzw bomby w nocniku. Ten pociąg przejeżdża tam raz w tygodniu może nawet nie. To nie pentolino tylko zwykły użytkownik torów. Na pewno w miejscu gdzie jest to skrzyżowanie dróg asfaltowej z żelazną maszynista ma odpowiednie oznakowanie i w takiej sytuacji na drogę wychodzi pomocnik, który kieruje ruchem tak by pociąg przejechał bezpiecznie

40


Piotr Piotrranga24.02.2016 16:58

Na tym przejeździe to jest problem ale z chodnikami - piesi muszą kawałek przejść po jezdni. Co do pociągów jeżdżących tą bocznicą raz (a jeżdżę tam codziennie) byłem światkiem jak samochód stojący na torze musiał się cofnąć. Akcja trwała może minutę,góra dwie- zagrożenia żadnego nie było - pociąg poczekał.
PS Tam jest zapora którą można zamknąć dojazd do tej bocznicy ( biało-czerwona barierka przy płocie po prawej) ale obecnie to niemożliwe bo przeszkadza słupek znaku ostrzegającego o tym właśnie przejeździe.

110


... ~... (Gość)24.02.2016 16:38

...przecież to nie jest przejazd tylko bocznica kolejowa. Kiedyś gdy więcej zakładów przemysłowych funkcjonowało było ich więcej . I częściej można było zobaczyć taki przejazd pociągu. Jeżeli dostawy były częste instalowane były zapory. Jeżeli rzadkie to pomocnik maszynisty wyskakiwał ze znaczkiem i wstrzymywał ruch na czas przejazdu. Widać tutaj się nikomu nie chciało bo stwierdził, że i tak są "trochę później" zapory .

40


Mieszkaniec okolicy ~Mieszkaniec okolicy (Gość)23.02.2016 22:46

Torami dojeżdża węgiel do ciepłowni i meble do pobliskiej IKEI. Są znaki przejazd niestrzeżony, artykuł dla propagandy. Mieszkam w pobliżu od 98 roku i nigdy nie było tam wypadku. Wystarczy trochę ludzkiej wyobraźni i zachowanie ostrożności.

330


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat